ZA MAŁO STARAJĄ SIĘ MNIE POZNAĆ

Ludzie za mało starają się Mnie poznać, a nawet dusze zakonne niewiele w tym celu robią wysiłków. Wiele z nich spędza czas medytacji na marzeniach lub na bezmyślności. O - ileż strat ponoszą. Nie dziw, że ich postanowienia są tak mdle, że nieraz nie robią ich wcale, a uczynionych nie wprowadzają w życie; że nie robią usiłowań, by oderwać serce od wszystkiego, a ze Mną je zjednoczyć. [...] Natura ludzka jest wygodna, zadawala się częstokroć tym, co jej dogadza, co przychodzi bez wysiłku. Ciało chętnie przyjmuje odpoczynek i smaczny posiłek. Umysł pragnie wiedzy, ale jakże on niekiedy niewybredny - powieść, romans, wiadomości biuletynowe, z rozmowy czy obmowy pochodzące — jakoś mu wystarczają. To złuda - one wewnętrznego zadowolenia nie dają. (Dz. VI, 186)