Porażenie paraliżem

Ks. Jan Przygoda SJ, długoletni proboszcz w Starej Wsi, zeznaje w procesie diecezjalnym w 1980 roku: „Mniej więcej dwa lata temu, mój rodak Gołda, pochodzący z Lutczy, a przebywający w Ameryce, został porażony paraliżem. Po modlitwach całonocnych przez pośrednictwo Sł. Bożej, stan zdrowia tak się poprawił, że lekarze powiedzieli, iż to pewno cud. Po tym wypadku przyjechał z żoną do Polski, aby specjalnie pomodlić się na grobie Sł. Bożej i podziękować za łaskę uzdrowienia. I zamówili w tej intencji Mszę św. w naszym klasztorze.