Dziennik, Zeszy III (135)

       Spowiednik mój polecił mi, zapewne z natchnienia Ducha Świętego, odprawić trzydniowe skupienie zamiast rekolekcji, na które nie pojechałam. Serce zabiło mi radością, gdy to usłyszałam. Jakieś niepojęte uczucie błogości zapełniło mi duszę. Pobiegłam do kościoła podziękować Panu Jezusowi za to natchnienie dane spowiednikowi, a zarazem poprosić dla siebie o błogosławieństwo Boże. [7] Zaledwie uklękłam, duszę moją napełniło nadprzyro­dzone skupienie, a w duszy dał się słyszeć głos: Witaj, córko, na samotności. Poświęć te trzy dni Trójcy Przenajświętszej. Pierwszy dzień poświęć Ojcu niebieskiemu - rozważaj nieskończone dosko­nałości Boże, dzieło stworzenia, a zwłaszcza stworzenia człowieka z miłości. Drugi dzień poświęć Panu Jezusowi - rozważaj dzieło odkupienia. Trzeci dzień poświęć Duchowi Świętemu - rozważaj dzieło uświęcenia, a zwłaszcza jego najzbawienniejszy i najsku­teczniejszy środek - Eucharystię - ognisko miłości.