NAJWAŻNIEJSZY OBOWIĄZEK

Pisz na chwałę mego najsłodszego Serca. Dzisiaj powiem ci słówko o ważności modlitwy, zwłaszcza w życiu zakonnym. Napisz [...] żeby dusze zakonne uważały sobie modlitwę za najważniejszy obowiązek, który mają spełnić w ciągu dnia i że od spełnienia tego obowiązku zależy jej [ich] powodzenie we wszystkich innych poczynaniach. Chcę przemówić przede wszystkim do osób zakonnych zgromadzeń czynnych, do osób zanadto czynnych, które do pracy, do czynu odrywają się nawet w czasie medytacji. Niech spróbują przezwyciężać u siebie tę chęć działania [...]. Niech odrzucą, o półgodzinną przynajmniej odległość, myśl o tym, co w dniu czynić będą, kogo będą podejmować, z jakim dostojnikiem będą rozmawiać. Na pewno nie będzie to
nikt zacniejszy od Jezusa, który przychodzi na półgodzinne sam na sam. Dla godnego przyjęcia dostojników tego świata wysilają swe pomysły, zdolności i tyle godzin czasu. A Mnie -jaki los spotyka? Leonio, Ja mam słuszne powody do użalań i skargi, bo w wielu domach zgromadzeń [zakonnych] czynnych Mnie się odsuwa na najdalszy plan.(Dz. l, 53)